|
Namaste!
Sorki, ze mieszam watki. Ale Twoja ostatnia wypowiedz jakos tak mnie "rozsmieszyla" w zwiazku ze zaciekla dyskusja o zadziorach na haczykach i czy powinnismy choc czasem rybke zabijac, kilka watkow obok...
Czemu nas tak ten prad, sieci, dynamit i inne rzeczy nie bulwersuja? Moim zdaniem, wiem ze sie naraze, to sa tematy zastepcze, tak jak dekomunizacja czy aborcja dla naszego parlamentu... Sam lowie wylacznie za zadziory bo takie muchy nakrecilem przez kilkanascie lat lowienia i takie haki mam zakupione w liczbie cos kolo tysiaca. I jestem konserwatysta! W zawodach startuje incydentalnie i "niszcze" tyla ta muche ktora aktualnie zakladam. Ryby zabijam jeszcze rzadziej niz biore udzial w zawodach. Ale zabijam! I chce miec do tego prawo!
Pozdro.
Przemek
|