f l y f i s h i n g . p l 2025.08.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: PUCHAR GALICJI 2025. Autor: pstrag997. Czas 2025-07-29 21:40:30.


poprzednia wiadomosc Odp: estetyka publikowanych zdjec : : nadesłane przez Ryszard Burczy (postów: 70) dnia 2005-07-17 10:11:51 z *.autocom.pl
  Kledzy, nie warto kruszyć kopi. W tym temacie można by było na to spojrzeć także w inny sposób. Ja pierwszy post odebrałem z mieszanymi uczuciami, a mianowicie po złowieniu pierwszych ryb na Rabie (tych hodowlanych i świeżo wpuszczonych) pojawiło się kilka zdjęć ze złowionymi sztukami i jakoś komentarzy negatywnych nie było. Zdjęcie Pawła z odczytuję jako chęć pokazania, że w Rabie jeszcze sztuki z zarybienia dużymi osobnikami pozostały i jeśli ktoś ma chęć na ich złowienie, to może z tego skorzystać. Czyli informacja jak najbardziej jasna i klarowna. Fakt iż ryba hodowlana nie prezentuje się pięknie, ale w dzisiejszej rzeczywistości gdzie można złowić taką rybę...??? Jeżeli chodzi o zdjęcia, to podziwiam Wasze fotki, bo naprawdę nawet małe rybki są ujęte w pięknych sceneriach i przepięknie uchwycone w różnych pozach (jakby do zdjęcia). Ja takich nie potrafię, chociaż czasami coś się uda. Niestety nie jestem fanem fotografiki, prawdopodobnie jak większość forumowiczów, dlatego nie negujmy zdjęć zrobionych w gorszych ujęciach, bo nie każdy ma do tego predyspozycje. Myślę, że to zdjęcie Pawła z i infor że posiada C&R i rybkę prawdopodobnie wypuścił zostało odczytane przez kilka osób jako sygnał na spróbowanie swoich sił na Rabie z większymi sztukami, które napewno tam jeszcze pozostały. Te osoby, które nie są zainteresowane górną Rabą poprostu tam nie pojadą i będą wolały kłuć dzikie maluchy na innych rzekach - to przecież każdego indywidualne podejście.
Na koniec taka mała dygresja, czy wpuszczony selekt (z hodowli) potokowego 25 - 30 cm, ale z nie zniszczonymi płetwami lub już odrośniętymi, to dziki pstrąg...??? wydaje mi się że nie, a takie głównie będziwmy łowić na naszych rzekach, robić im zdjęcia i cieszyć się że dzikus, bo nie tęczak - czyli hodowlany tucznik. Zastanówmy się nad tym!
Miałem już kończyć, ale jeszcze kilka słów. Lato, ciepła woda i długi hol ryby, to z reguły śmierć dla pstrąga. Spójrzcie ile potoków płynie padniętych na Sanie latem w godzinach popołudniowych. Są to niewielkie ryby, a co dopiero sztuki holowane na 0,10 czy 0,12 przez pół godziny, następnie wypuszczane "ze znakiem KS".

Przepraszam za rozpisanie się, ale mam ochotę ciągnąć dalej moje spostrzeżenia, tylko czy jest sens....

Jak zwykle są to moje subiektywne odczucia i proszę do nich podejść z dystansem, bez osobistych animozji.
Pozdrawiam wszystkich i życzę TAAAKIEJ RYBY -oby zawsze dziskiej i uwieńczonej na zdjęciu przed wypuszczeniem.

R.B.


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus