| |
Rzeczywiście byłoby pięknie, gdyby tak wszyscy robili, ale wiesz jak jest. Osobiście łowię już sporo lat, miałem okazję poznać dziesiątki ludzi, obserwować ich. Byli to rożni ludzie, jedni rzeczywiście zachwyceni pięknem muszkarstwa, przyrody, potrafili sie sycić pięknem tego wszystkie, ale też byli inni. Tacy, którzy robili z siebie świętych, mówili piękne słowa, ale wystarczyło, żebym w ich towarzystwie wypuścił ładną rybę...onio dosłownie się gotowali, to było widać...
Teraz wiem, że niektórzy sie z tym rodzą, nie wyleczysz ich z głupoty i mięsiarstwa. Nie twierdzę, zę mamy wypuszczać WSZYSTKO I ZAWSZE! ale miejmy UMIAR!!!...zabranie czasem dużej ryby, zwłaszcza po męczącej walce czasem jest już koniecznością...Ale wszystko z głową!!!
Nigdy w życiu nie zabrałem kompletu a miałem okazję zrobić ele razy (łowię na muchę od 1989 roku) Obecnie moim kszykiem jest aparat fotograficzny...I to jest piękne, że każda ładną rybę mogę zachować na fotce i obejrzeć ją znowu mając równocześnie świadomość, że ona żyje.
POLECAM TAK WSZYSTKIM!!! POZDRAV!!!
|
