|
Byłem do południa. Niestety rano woda nagle zmętniała (ok.07.30), a ja po półgodzinie na trąconej mocno wodzie złowiłem 1 tęczaka i jeden mi spadł. Po kawie i śniadaniu w Reklińcu wszedłem na godzinę i wyjąłem jeszcze 2. Niestety w południe żart lał się z nieba. Rybki takie po około 34cm do 36 cm. Złowienie kompletu nie stanowi problemu. Brały na streamera i krótką nimfę, ale polecałbym głównie tą drugą metodę.
P.S.
Raba, jak na obecną budowę drogi i przesuwanie koryta, to i tak jest łowiskiem z rybami, a nie bezrybiem. Chciałbym zobaczyć drugą taką rzekę męczoną ciągłą przebudową od 3 lat, w której można złowić potoka (troć), tęczaka, klenia i świnkę powyżej 50 cm oraz lipienia grubo powyżej wymiaru (chociaż rzadko występuje). Dwie, trzy duże wody i będziemy mieli znów fajną rzeczkę.
Pozdrawiam i życzę połamania tym, którzy jadą na weekend połowić na Rabie.
R.B.
|