|
Cóż, sytuacja w krakowskim PZW nie jest odosobnioną.
Pozytywne nurty, niestety w mniejszości ścierają się ze zwykłą niestety głupotą.
Inaczej nie mogę nazwać "wycięcia" tak nietuzinkowego fachowca jakim jest Józef Jeleński.
Szkoda ze potrzeba pokoleń by do niektórych dotarło, że systematycznie nacinają gałąź na której siedzą.
Niestety to także nasza galąź i razem z niej zlecimy.
Pozdrawiam.
|