|
...on będzie jak woda siądzie jeszcze o jakieś 15 cm, myślę, iż ów widok po powodzi to konsekwencja przerobienia rzeki na wygładzony i omurowany burzowy kanał zrzutowy, w którym woda zamiast wyhamowywać w zakolach, na głazach, krzakach, drzewach... pędzi niczym w betonowej rynnie siejąc spustoszenie w korycie, chyba (a niewiele brakowało ostatnio), że go opuści. Jak musiał uklładać się główny nurt "wielkiej wody" odbijający się od murków to zjednej, to z drugiej strony zaznaczyłem czerwonym kolorem na zdjęciu poniżej...
|