| |
Też byłem ¶wiadkiem ciekawej sytuacji w ¦redniej Wsi. Pewien jegomo¶ć przyjechał sobie traktorkiem nad San, przejechał na drug± stronę opłukawszy przy tym pojazd (robił to ¶wiadomie), następnie zlazł z rumaka i wszedł do wody. Okazało się, że skubany już był przygotowany - w spodniach, wędka gotowa itd.. Połowił z godzinkę i t± sam± drog± wrócił z powrotem. Było to przed ustanowieniem spec Sanu - nadmieniam.
|