|
Dziś od rana łowiliśmy z Krzyśkiem w Gdowie. Krzyś zliczył cztery brania i wyholował małego lipienia. U mnie dwa jelce wzbudziły poczucie chwilowej przyjemności(w momencie brania) dopóki nie okazało się ze to tylko jelce(miałem nadzieje na coś szlachetniejszego). Woda bardzo fajna, niesie niestety dość duże ilości glonów. Chyba mi się nie chce już tam jechać.
Pozdrawiam
|