|
Tydzień temu w piątek byłem na Rudawie, odcinek C. Niestety ze spinningiem, bo na tak małej rzeczce trochę się z muchą bałem jak na drugi raz łowienia. Odcinek C znakomicie nadaje się do muchy, szczególnie długie głębokie rynny. Rzucać można bez obaw, za nami znajduje się łąka a drzewa występują sporadycznie. Brania zaczęły się pod wieczór( z mojego doświadczenia wynika, ze tęczaki lepiej biorą wieczorem). Na moich oczach, muszkarz, członek KTWS łowiąc na pomarańczowego puchowca zaciął pięknego dzikiego potoka (ponad 40, wrócił do wody). Każdy złowił rybę a brań było mnóstwo. Co do metody to wydaje mi się ze z nimfą było by ciężko ze względu na liczne zawady na dnie. Większość osób łowi tam na streamery na tonących linkach ściąganych pod prąd.
Pozdrawiam
|