|
Cieszę się, że przypadkiem wywołałem dyskusję na bardzo ważny dla nas "nizinych" muszkolubów temat przyszłości jeziorki, rządzy i naszych pobożnych życzeń... ale prawdę mówiąc nie o to mi chodziło...
Na początku czerwca zamierzam dość intensywnie połowić na kochanej Wiśle bez względu na to jaki ma charakter, jak bardzo jest brudna, jak dziwnych ludzi się tu spotyka.
Chciałbym coś jeszcze - spotkać mimo wszystko - kogoś kto podobnie jak ja jest dinozaurem wśród "normalnych".
Na miejsce swoich łowów wybiorę którąś ze znajomych raf przy "grubej kaśce" czy poniżej mostu gdańskiego. Jeśli ktoś będzie miał ochotę się dołączyć do mnie serdecznie zapraszam.
Pozdrawiam,
Karol
|