|
Zawody odbywały się na odcinku łąkowym, poniżej mostu w Szatankach. Jest to rezerwat -jak cała Pasłęka, ale dostępny dla zwykłego śmiertelnika czyli wystarczy wykupić pozwolenie w PZW Olsztyn. Łowienie na maxa nudne, trochę to przypomina czesanie za trocią, ale gdy coś się uwiesi to często rozmiarami przypomina troć. Trzeba mieć dużo samozaparcia, znać wodę lub mieć szczęście .
|