|
cytat z "NaMuchę":
Witam,
Jest mi niezmiernie przykro powiadomić Wszystkich którym narobiłem smaka na weekendowe łowy. Faktycznie grunciarzy i różnych innych było strasznie dużo.
Byłem i udało mi się z ostatniego pomostu złowić trzy sztuki po 30 cm.
Ale... NIGDY WIĘCEJ TAM NIE POJADĘ... NIE BĘDĘ PŁACIĆ CHAMOM I DROBNYM PIJACZKOM.
Przepraszam Administratora i Was za użyte sformuowanie.
Dzisiaj jest środa a ja nie mogę wyjść ze zdumienia po tym co mnie spotkało w niedzielę. Otóż rzeczywiście było od czorta ludzi ale to nie powód żeby ktoś kto nie znalazł dobrego pomostu zwracał się do mojego młodszego brata (14 lat): Ty sp.... to mój prywatny pomost... No później przepraszał bo byłem obok a ta osóbka była ciut ciut pijana. Jakąś godzinkę później wrócił z właścicielem stawu niejakim Tadkiem i usłyszeliśmy obydwaj żebyśmy wyp... i nie szukali guza...
Jezu Drogi, przysięgam że miałem ochotę dać komuś po buzi...
Wnioski:
1. OMIJAJCIE TEN "PRYWATNY" STAW
2. JAKO MUSZKARZE BĘDZIECIE BRANI ZA PALANTÓW (tak usłyszałem) KTÓRZY WYDZIWIAJĄ
3. I TA ATMOSFERA: CUDOWNY GWAR!!
Pomysleć że kiedyś broniłem na łamach forum tego łowiska gdy ktoś opisywał podobną akcję.
Na koniec pytanie bo może się nieznam: czy ktoś z Was wie jak to jest, czy właściciel łowiska ma prawo przeszukiwać jak "młody ambitny celnik" mój bagaż? Oczywiście zawsze istnieje domniemanie że w zasobniku lub termosie wsadziłem ze dwa karpie ale chciałbym się dowiedzieć czy takie przeszukanie jest zgodne z prawem?
z wyrazami szacunku,
Karol
Pozdrawiam Marek
|