| |
żaden prywaciaż mający jakiś odcinek rzeki czy jeziora nie pozwoliłby na to by mu jakieś łapsy rybę kłusowali.PZW to moloch który musi upaść ,stara komunistyczna komórka którą żądzą emeryci niemogący zrozumieć że ryby żyjące w wodzie to dobro ogólnonarodowe im więcej rybek pływa tym lepszy interes dla społeczeństwa (hotele,sklepy,licencje itd...) zachód zrozumiał to dosyć dawno a my kiedy zrozumiemy? PZW kiedy zrozumie? Kiedyś pisałem o naszym kochanym PZW o numerach które mają miejsce w tej komórce, jakto prezes naszego okręgu wtym roku prawił że za wszelką cecę musimy zwiększyć liczbę członków o 1000 osób .odnosze wrażenie że od czasu prywatyzacji okręgów, pzw chodzi tylko o pieniądze (są pieniążki są posadki).Oni nie myślą co robią tylko robią co wymyślą , ot tak na przykład w zeszłym roku z naszej strony wyszedł postulat żeby górny odcinek Łeby zamknąć dla spiningistów to chyba normalny postulat był! ale nie dla nich, pozwolili spiningować tłumacząc się,że papiery z posiedzenia w kole zaginęły no i przecież tęczaki mogą łowić! to był mocny argument ale dla nich. Jestem strażnikiem społecznym co roku pilnujemy trących się troci 24 na dobę, chyba rozumiecie paru wariatom jeszcze się chce, jedyna rekompensata to widok trących się trotek(piękna sprawa).U nas policja i straż miejska współpracuje z nami bardzo dobrze przez to że samorządowcy wywarli presje na tych organach.Dzwonisz minuta osiem i są a z nimi nie ma żartów im się nawet podoba, coś nowego.Wam jeśli mogę poradzić to dzwońcie na pały i zgłaszajcie że tam kogoś biją czy coś takiego, przyjadą nie ma bata a przedstawiać się nie musicie.My wędkarze musimy jakoś reagować i walczyć z chamstwem i kłuoswnictwem!!!
|
