|
Witam.
Ano było tak:
Dzień pierwszy - końcówka płani w Bachlawie. Na streamera jeden potok 36, kilkanaście 20 - 25.Sporadyczne wyjścia do sporej(#12-14), brązowej jętki.(Mam na myśli "państwową", nie łowilem na suchą). Potem godzinka w Średniej W. , na "eldorado" - ładny lipeń na mokrą z pływającej linki, drugi spadł, kilku nie zaciąłem.
Dzień drugi - na wysokości pierwszej wyspy - kilka przyzwoitych lipieni na nimfę, kilka niewielkich potoków na streamera.
Dzień trzeci - między wyspami, krótko, bo bez brania. Potem Bachlawa. Trzy ładne lipienie na mokrą, koledzy po kilkanaście niewielkich ryb (z przewagą lipieni) na suchą.
Dzień czwarty - od 8 do 10 na Bachlawie - zero.
Wnioski : Bbardzo słaba aktywność pstrągów, streamer wbrew oczekiwaniom w zasadzie nieskuteczny. Między 11 a 15 płynie trochę sporej jętki, wtedy coś się dzieje, ale bez rewelacji. No i niedziwota - woda wysoka i bardzo zimna.Ale wyjazd i tak bardzo udany("... i pod każdem innem względem " ).
Ukłony.
|