|
Nowym można jakoś wybaczyć. Gorsza sprawa z tymi starszymi, którzy mają wszystko w d...e. Jesienią lipienie poniżej tarlisk pstrąga, wiosną pstrągi (niby), też najlepiej w okolicy tarlisk lipienia. Najlepiej udawać, że się nie wie, że się tarlisk nie widzi. Tak to już jest. Jedni sieją (narybek) i zbierają (głównie śmiecie). Często wydając własne pieniądze i kosztem wolnego czasu. Inni uważają, że im się tylko należy.
Pozdrowienia z Puław
PS: Jutro szykujemy kołki a w niedzielę stawiamy płotki w Bartłomiejowicach. I chyba tylko pstrągi będą nam wdzięczne. Acha- pod Frampolem ludziska gadają, że jednemu to straśnie na śtucne ziaby miśki szły .
|