|
Panie Stasiu
Widzialem w kilku firmach wedkarskich dokumenty sadowe, wyroki, nakazy zaplaty, od ktorych to uchyla sie Pan nieustannie. Ilekroc widze Pana wypowiedzi, sugerujace ze mowi je czlowiek czysty jak przyslowiowa lza, tym bardziej dociera do mnie jak dalekim jest Pan od idealu. Zwlaszcza w momentach gdy ktos oczerni Panskich nazwijmy ich, nieulubiencow. Niech Pan tego nie robi. Prosze przestac. Przynajmniej w sprawach moralno-duchowych. Prosze sie zajac wylacznie wedkarstwem a obiecuje Panu ze ja rowniez nie bede poruszal wiecej tych niemilych kwestii.
Marcin
|