|
Ja podchodzę do sprawy opłat okręgowych w ten sam sposób co do rozliczeń podatkowych. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że większość podatków jest rozkradana lub marnotrawiona przez nieuczciwe i niekompetentne decyzje urzędników, ale jednocześnie wiemy, że ich niepłacenie to droga do nikąd.
Wydałem na kartę około 300zł i podejrzewam, że na realne zarybienie poszło z tego jakieś 80-100zł. Ale to tylko podejrzenie i nie zamierzam wędkować za darmo z powodu szerzącej się korupcji.
Nieuczciwi są ci którzy zdefraudują te pieniądze, czy oznacza to, że trzeba do nich dołączyć??
|