|
Namaste!
Tak, skontaktuj sie z ZO PZW Olsztyn. Pasleka to dwa oblicza. ladne i brzydkie. Ladne to Pelnik, czyli rezerwat, ktory jest dostepny jedynie dla czlonkow klubu Passaria. Przynajmniej teoretycznie... Potem jest brzydki, czyli laki. Szatanki i w dol. Tam nigdy nie lowilem, ale sa tam najwieksze kabany i mozna lowic na muche bo waha jest hmmm, jak by to powiedziec... malo urozmaicona. Czyli rowno, rowno i jeszcze raz rowno. Ale podkreslam, tam moi znajomi zlowili najwieksze pstragale. Ja osobiscie polecam Ci jednak odcinek od Pityn w dol rzeki, czyli tkzw. Wapnik, od nazwy miejscowosci polozonej w polowie odcinka. To najlepsza baza wypadowa. Rzeka przecudnej urody w glebokim jarze, wali po kamieniach przez las w gestwinie powalonych drzew. Mucha to onanizm, szczegolnie streamer, ze wzgledu na koniecznosc lowienia na tkzw. malych miejscowkach. Pstragi sa. Sam kiedys widzialem cos w granicach 70 cm. Cos bylo zdecydowanie pstragiem potokowym. Ostatnio niestety lowilem tam kilka lat temu za lipieniem na nimfe i sucha. Jesienia. Ale dwa wymiarowe pstragale na nimfacza mi siadly. Wapnik to tez rezerwat bobrow, ale pozwolenia kupisz w ZO PZW. Chyba akceptuja przekazy! Jedz tam koniecznie, tylko cos zostaw dla mnie, jak wroce!
Pozdro.
Przemek
|