|
Czapla siwa jest na liście gatunków zwierząt objętych ochroną częściową (nie ścisłą), a jest chroniona poza obrębami hodowlanymi w rozumieniu ustawy rybackiej Natomiast w obrębach hodowlanych nie jest chroniona, czyli pewnie może być zwierzęciem łownym. Co wcale nie oznacza, że każdy może jej przyłożyć. Na przykład czapla, która zalatywała do mnie do obrębu hodowlanego nie mogła być odstrzelona przez myśliwego, bo była zbyt blisko zabudowań. A wredne ptaszysko przylatywało o bladym świcie i zasmakowało w potokowcach. Żeby ją płoszyć, musiałem nastawiać budzik na czwartą rano... Wszelkie metody nie skutkowały, przestała wreszcie przylatywać, tylko Kuba był nieszczęśliwy, bo też potrzebował pióra (szyjne i piersiowe) do muszek Spey, a zostało po tej czapli (zanim odleciała) zaledwie kilkanaście sztuk. Substytutów nie ma, są podobne piórka do mniejszych muszek Spey z krzyżówki z okolic ogona (czarne na małego Ackroyda) i piersiowe bażanta złocistego (czerwone i zółtawe). Wszystkie wymienione pióra charakteryzują się tym, że na końcu pióra promienie są krótkie i stosunkowo daleko od siebie przymocowane do stosiny, a im dłuższe tym gęściej przyrośnięte do stosiny. Wydaje się, że jakby dobrze poszukać, to z niektórych fragmentów piór siodłowych koguta można by próbować "wystrzyc" coś podobnego. No ale jako pierwowzór trzeba mieć oryginalne piórko, żeby wiedzieć jak to zrobić.
|