| |
Przy okazji tego głowacza pojawiła się lista osobliwych wędkarskich przygód.
Ja się też dopisuję, za: kiełbie na obrotkę, lipienia 32 cm na 15 cm woblera, lipienia 47 cm na "karlinkę" (na Parsęcie), ¶winki na duż± błystkę wahadłow± (Dunajec), kaczuszkę nura na szczupakowa obrotówkę (jezioro koło Kwidzyna) - WSZYSTKIE PRAWIDŁOWO ZAHACZONE, tzn. KOTWICZKI W PYSZCZKU!!!
Dodatkowo: jaskółka na such± muszkę (Dunajec). Mój znajomy wyholował pięknego zaskrońca na mokr± muszkę (Raba, ale to przypadkowe zahaczenie). Byłem przy holu kaczki krzyżówki (Dunajec, był to kolega z Poznania, któremu pomagałem pincet± wyj±ć kotwiczkę z dzioba). Inny znów kolega opowiadał o węgorzu w dzień na nimfę (dolny Dunajec).
Tak więc, kto łowi, ten ode czsu do czasu złowi co¶ nieoczekiwanego i w nieoczekiwany sposób. Jakie to s± niecodzienne wspomnienia!!!
Pozdrawiam!!!
|