|
Andrzeju, dyskutujemy nad problemem, nie myl tego z zajadłą obroną.
Tutaj chodzi moim zdaniem o bezkrytyczne, jakby schematyczne unicestwienie człowieka za popełniony czy też nie popełniony czyn prawem zabroniony.
Sądy osobom oskarżonym w przypadkach przestępstw popełnionych w związku z pełnioną funkcją czy też stanowiskiem, zakazują karą dodatkową na określony okres zajmowania stanowiska czy też pełnienia funkcji.
Oczywiście nie wkraczam tutaj w kompetencje komisji konkursowej, dla której wiedza o prowadzonym postepowaniu karnym mogła spowodować utratę zaufania do kandydata, tak jak to słusznie określił Jurek Kowalski, ale też nie musiała.
Po prostu nasza dyskusja jest nieco akademicka, gdyż o zatrudnieniu kandydata zdecydowała czy też zdecyduje komisja konkursowa, zlożona z działaczy których obdarzyliśmy zufaniem podczas wyborów.
Co do mojej sprawy Andrzeju, to jak wcześniej pisałem mam w ręku prawomocne postanowienie Prokuratuty ze stycznia 2003 roku o umorzeniu postępowania z uwagi na niepopełnienie zarzucanego czynu.
To postanowienie spowodowało niestety tylko zmianę orzeczenia Głónego Sądu Koleżeńskiego z wykluczenia z PZW na zawieszenie praw członkowskich na dwa lata.
Ta kara zakończyła się 29 listopada 2004 roku.
Nie będę Ci tłumaczył że sprawa była sfingowana na zamówienie kilku osób z Zarządu Okręgu Bielsko-Biała.
Dzisiaj gdy wewnątrz okręgu są tarcia, niektórzy zaczęli mówić, powoli dowiaduję się kto kierował tymi dzialaniami i jak to zostalo zorgnizowane.
Oczywiście "załatwienie" mnie kosztowało sporo naszych składkowych pieniędzy, z dotychczasowych wyliczeń ok. 8.000 zł.
W każdym czasie możesz się umówić ze mną, mam do wglądu komplet niepodważalnych dowodów unicestwiajcych zarzuty sądu koleżeńskiego, ale niestety wyczerpałem możliwości odwoławcze.
Fołta, Gancarczyk odchodzą w niesławie, po kolei będą następni.
Rozpocząłem bez odpowiedniego zaplecza, mniej więcej cztery lata za wcześnie.
Stara zasada mówi - rozpoczynasz wojnę, musisz się liczyć z ofiarami.
Ale to już przeszłość do której coraz rzadziej wracam.
Pozdrawiam.
|