|
Rozumiem, że bielski zarząd zglosi sprawę do prokuratury i unieważni konkurs.
Jak rozumiem z artykułu w "Kronice" sprawa została wniesiona przez prokurature do sądu rejonowego. Więc bielski zarząd nie ma tu wiele do roboty. Chyba, że sprawę nieprawdziwego oświadczenia o postępowaniu karnym, co wymaga rozważenia.
Natomiast konkurs czy też proces kwalifikacji kandydatów jest narzędziem pomocniczym dla Zarządu w celu wyłoniania kandydata, który zostanie powołany na stanowisko dyrektora biura. Ten proces to nie są wybory ani przetarg. To tylko przegląd potencjalnych pracowników. I zarząd może takiego pracownika zatrudnić albo nie, a z zatrudnionym ewentualnie rozwiązać umowe o pracę.
Wbrew tytułowi dyskusji nie są to wybory jako takie, które musiałyby zostać unieważnione. Ale prosze się nie obruszać tak bardzo. Przedstawiciele są tacy jak ci, których reprezentują. Niepoważnie traktowana przez swoich członków organizacja jest zarządzana przez godnych tego stosunku przedstawicieli.
Serdecznie pozdrawiam
Jerzy Kowalski
|