|
Nie wiem czy na tle tych prac za pomyłke związaną z lokalizacją opisanego łowiska (może chochlik, może niewiedza?) można naczelnemu urwać .. i nawtykać.
Można nawtykać. Babol ewidentny. Zobaczymy, czy napiszą sprostowanie.
Ja bym tego nie zrobił, ponieważ mój wkład w ochronę środowiska i propagowanie etycznych zasad nad wodą jest nie współmiernie mniejszy niż Przedstawionego tu Pana redaktora i Jego ekipy. A Wasz?? Z miłą chęcią przeczytam?
Nie czytałeś do tej pory???
Sporo ludzi na Forum uczestniczyło i uczestniczy w różnego rodzaju pracach społecznych, zarybieniach, pilnowaniu tarlisk, sprzątaniu łowisk, organizacji zajęć i zawodów dla młodzieży wędkarskiej. Gwarantuję Ci, że jeżeli ktoś wielokrotnie odwiedza to forum i uczestniczy w dyskusjach na tematy związane z etyką łowienia czy ochroną środowiska, to ma swój wkład w kształtowaniu takich zasad.
Problem w tym, że nie każdy ma chęć, żeby to 'wykrzyczeć' na cały świat.
Pzdr,
Darek
|