|
Masz wiele racji ale i tak zostanę przy swoim, sam wiesz co się stało z dziesiątkami rzek i jezior na Mazurach ,które prywatni właściciele skasowali do zera i pozostawili bezrybną pustynią!
Może operujmy na konkretnych przykładach, a nie na uogólnieniach, plotkach i domysłach. Na jeziorach się nie znam, o prywatnych rzekach nie słyszałem. Słyszałem natomiast o Dunajcu... Po jego stanie pozostaje wnioskować, że jest "prywatny"...
Skoro PZW zgromadziło setki tysięcy ludzi to coś w tym jest... a nikt chyba nie powie ,że to relikt komunizmu?
MJ
W PZW jest sporo fajnych ludzi ze zdrowymi poglądami, których cenię i szanuje. Niestety obawiam się, że to mniejszość i że dla 95% z tych setek tysięcy cel przynależności jest jeden - chęć pozyskiwania świeżego mięsa bez żadnych ograniczeń i całkowicie za darmo.
pozdrowienia,
Michał
|