|
To tylko potwierdza moje wyliczenia. PZW daje członkom (proszę się nie obrażać) zniżkę na łowienie, ale za to każe im gnać tysiące kilometrów w poszukiwaniu ryby, to więc razem z benzyną wychodzi znów na moje 30 złotych.
I tak można czjąś wypowiedź interpretować (nie używam słowa manipulować)
Przecież nie napisałem że się każe im gnać tysiące kilometrów w poszukiwaniu ryby
chodziło mi o te setki kilometrów (lub hektarów) wody w danym okręgu,
które ma do wyboru kupujący zezwolenie dla "niezrzeszonych / obcokrajowców".
Wyraźniej to zabrzmi, jeżeli nie będziemy mówili tylko o pozwoleniach jednodniowych,
ale dla przkładu trzy- lub siedmiodniowych, albo nawet o rocznych.
Na łowisku komercyjnym Wądkarz zawsze ma do dyspozycji,
tylko i wyłącznie ten jeden wyznaczony odcinek.
Wykupując jednak roczne pozwolenie okresowe (składka okręgowa dla niezrzeszonych i obcokrajowców) obojętnie w jakim okręgu, ma właśnie ten wybór,
który jest niepodważalnym plusem i wychodzi na korzyść Wędkarza.
Aby było to bardziej obrazowo zamieszczę link do opłat "Łowisko Górna Raba":
http://www.jot-raba.az.pl/licencje.html
i do opłat na wodach Okręgu Nowy Sącz:
http://www.pzw-ns.polfish.com/skladki.htm
Zamieściłbym również link do "Łowisko Wisła", ale niestety ne znam adresu
(parę postów poniżej pytał o to Jurek Kowalski i nie otrzymał odpwiedzi, czemu Maćku ?).
Chciałbym tutaj wyraźnie podkreślić, że napisałem to tylko, aby prowadzone porównania,
były porównaniami fair a nie, żeby wyrazić moją wrogość do łowisk komercyjnych.
Serdecznie pozdrawiam
Janusz Kornek
Nadesłany link: http://www.pzw-ns.polfish.com/skladki.htm
|