Odp: Puchar Wisły (?) ...
: : nadesłane przez
Jachu (postów: ) dnia 2005-02-05 02:58:35 z *.poczta.lublin.pl
I czego tu żałować? Czy coś może się poprawić w gospodarce PZW? Może w nielicznych okręgach. W przypadku większości imprez wyniki stawały się loterią (no może z wyjątkiem jednej rzeki). Takie były odczucia startujących. Jeszcze parę lat i będzie się ustalać kolejność na zawodach na podstawie losowania z kapelusza (komputera). Rychła całkowiata prywatyzacja rzek jeszcze nam nie grozi. Wierz mi, że tęsknię za czasami, kiedy człowiek wsiadał i jechał gdzieś na drugi koniec Polski, a spotkanie nad rzeką z innym wędkarzem było świętem. Takim jak dzisiaj złowienie pólmetrowca. Wędkarze też byli jakby milsi dla siebie. Szkoda, że tak już nie będzie. Czasami myślę, że może lepiej już by było wszystko oddać w prywatne ręce. Może wtedy prawdziwa konkurencja spowodowałaby, że gospodarze rzek zaczęliby walczyć o każdego potencjalnego klienta.
Pozdrawiam. Do góry głowa Marianie-wiosna tuż, tuż!