|
Mnie pzw nie obchodzi.Ja chce tylko zaplacic i lowic.Moge zaplacic duzo jesli tylko towar bedzie dobry.
O TO WŁAŚNIE CHODZI, A ŻE NIE DA SIĘ UZYSKAĆ JAKOŚCI, BO PIERDZIOCHY NA STOŁKACH PZW DAJĄ GROSZE ZE SKŁADEK NA ZARYBIENIA... TO WNIOSEK NASÓWA SIĘ SAM...
A człowiek chciał by zapłacić, wiedzieć za co zapłacił i powędkować sobie w spokoju po tygodniu pracy bezpiecznie i w godnych warunkach (nie z kłusownikami śmiejącymi się z frajerów z kartą).
Gorąco pozdrawiam (to nie bunt, ani rozgoryczenie, lecz zmęczenie "materiału" ciągle rosnącymi składkami i pogarszającą się jakośćią usług za nie)
|