|
Panie Santarius wczoraj w Z>O PZW Bielsko-B odbyło się jedno z najważniejszych posiedzeń w roku ,( komisja zarybieniowa której pan jest członkiem) więc pytam głośno dlaczego pan jako przedstawiciel Ziemi Cieszyńskiej nie raczył przybyć na spotkanie ? .
Co się tyczy regulacji, p Santarius my już biegaliśmy z wiadrami po Sole zanim pan tutaj na forum zaczął istnieć , a osoba nowego dyrektora jest chyba na tyle odpowiedzialna i kompetentna że pewno nie bedzię takiego zamętu jak na Wisle .
Czechy to całkiem inny gatunek , proszę nie pisać i mącić w głowach ludziom że SSR w Czechach ma prawo zabierać sprzęt i karać bloczkami , łowię tam już od pięciu lat i nigdy nie spotkałem się z czym takim .
pozdrawiam
Andrzej, dajesz w d...ę!
Nie mam w zwyczaju w publicznych dyskusjach oblewania się gnojowicą. Może gdzieś tam jest to w zwyczaju, ale moja wrodzona galanteria mi na to nie pozwala.
Jeśli chodzi o Czechy, może i łowisz tam parę lat, ale warto być na bieżąco z obowiązującymi przepisami. Nie ma tam SSR-u ani PSR-u, jest po prostu Rybarska Straż. Wyszedł nowy informator na 2005r. ĆRSvazu, a w nim pewne innowacje przepisów, między innymi, o uprawnieniach Rybarske Straze. Do 16 kwietnia masz czas, żeby sobie ten Rybasky Rad na 2005r. odświeżyć.
O reszcie mi się nie chce z Tobą tu, na flyfishing forum dyskutować.
P.s. Cieszę się z szacunku którym mnie obdarzasz tytułując Panem Santariusem. Przyznam, że ja też często tak do siebie mówię. I jeszcze często przy tym wstaję, by podkreślić poszanowanie dla swojej osoby.
Pozdrawiam Ciebie i całą Węgierską Górkę.
A jeszcze jedno, co mnie ciekawi. Dlaczegoście z tymi wiadrami po tej Sole biegali ? Na Śmigus Dyngus ? Co kraj to obyczaj, mnie uczyli polewać panienki perfumami.
|