| |
Szczerze mówiąc, trochę zapędziliście mnie w 'kozi róg'. Ponadto, wiem ze całą dyskusję czytają moi koledzy z Cieszyna, współautorzy tych różnych uzgodnień, ale jakoś nikt mi nie chce pomóc by z tego 'koziego rogu' się wymknąć.
Do Darka S.; masz rację, rzeczywiście z Michalem się ciężko dyskutuje, rozumiem Go w 100%, że "wolność", demokracja, itp, ale i On musi pojąć,(albo się porządnie sparzyć), że wolności, demokracji, itp. trzeba trochę pomóc.Podziwiamy Duńczyków, że u nich rowery można zostawić ot, tak sobie, na ulicy, nie powiązane łańcuchami, a u nas nie.Podziwiamy Finlandczyków, że u nich, nawet na zadupiach, gdzie żywego ducha w promieniu 100mil nie uswiadczysz, jak jest znak "70", to żaden Finlandczyk nawet o pół km/godz. nie przekroczy tej szybkości.Podziwiamy też Amerykanów, ze jak capną wędkarza - złodziejaszka, to minimum 3000 dol. kary, a i konfiskata pojazdu możliwa. A nasze prawo ?
No więc, tak to Michal też musi zrozumieć,że demokracji trzeba trochę pomóc. Jak nie dobrym słowem, prośbami, tłumaczeniem, to, niestety, czasem i ta dyscyplinka się przydaje.
Do Pawła Kozłowskiego Dobrze, ze matka natura mocno ograniczyła moje zmysły, stworzyla mnie z mocno przytępiałym, ociężałym rozumkiem i nie dostrzegam złośliwości w Twoim poscie. Lubię Ciebie, tak jak wszystkich kolegów. Co do wymiaru pstrąga. Jest on ustalony "odgórnie", na podstawie badań ichtiologicznych. Zarówno z naszej, jak i czeskiej strony.Już to kiedyś poruszałem. Pstrąg na tego typu wodach, bystrych, górskich, płytkich, rośnie znacznie wolniej, a nawet występuje w formach skarłowaciałych. Dlatego 25cm pstrąg tutaj, jest niejednokrotnie znacznie starszy od 35-cm pstrąga w głębi kraju.
Dalej, jeżeli za osią rzeki ma 25cm, to dlaczego u nas ma mieć 80cm? Swoją drogą, nikt nie musi takich pstrążków zabijać, no nie ? Czy dla Ciebie wymiar jest jednoznaczny z exterminacją ? A czy się rozmnaża ? Nie wiem, nie jestem podglądaczem.
Do Michała Cebuli Na odpowiedzi dla Ciebie muszę zasięgnąć porady radcy prawnego.
I nie bardzo rozumiem czemu Cię to zirytowało. Nic mnie nie zirytowało, jak pisałem powyżej, z powodu pewnych cech wrodzonych, nie tak latwo mnie zirytować.
Uważałem, ze temat jest obszerny i latwiej byłoby go wyjaśnić mailem.
Pozdrawiam Was wszystkich, Wacek
|
