| |
Obawiam się, że tylko trening czyni mistrza, ale dlaczego zaczynasz od tak trudnego materiału? Potrenuj wpierw z lotkami kaczek, jak już będą wychodziły bez zarzutu czyli gdy już dokładnie dopracujesz technikę to dopiero kura lub kogut bażanta (kogut lubi układać się troszkę łatwiej, oczywiście jako wersja Variant), a na końcu sterówki kury lub kuropatwy (jako materiał rzeczywiście dość trudny w modelowaniu). Rozsypujące się skrzydełka są przeważnie wynikiem złej jakości samego materiału (przesuszony), oczywiście w przypadku gdy poprawnie wymasowałeś i ułożyłeś fragmenty lotek. Taki kiepski materiał też od biedy da się ułożyć, ale nawet prawdziwi fachowcy potrafią mieć z tym kłopoty, więc raczej szkoda Twojego czasu i nerwów. Podstawa to dobrej jakości materiały, najlepiej od zaprzyjaźnionego myśliwego (a przypadkowe postrzelenia bażancich kur zdarzają się nader często) i nie susz tego na kaloryferze. Taki materiał lubi się układać prawie jak „kaczka”. Żadne filmiki niczego już Ci więcej nie pokażą niż wiesz. Wpadnij do krakowskiego Hurcha bo oni swego czasu chcieli, we współpracy z podobnymi krakowskimi firmami, zrobić coś w rodzaju pokazów wiązania w dobrym wykonaniu, może coś tam się wykluwa w temacie.
pozdr.
BT
|
