|
a ja myślę, ze to trochę nie wypada tak komus w kwity zaglądać.... Jeden kupił tanio, drugi drogo... co nas to obchodzi ile na tym zarabiają? Owszem, dolar stracił, jest dobry moment na importwanie ale to nie znaczy, że improter MUSI obniżyć ceny. Inna sprawa, że wprowadzenie promocji w takim momencie mogłoby sie znacznie odbić na wysokości obrotów ( in plus), ale to sprawa tylko i wyłącznie włąściciela firmy. Ma swoją politykę, wie co robi, a jak nie, to rynek sam zweryfikuje kto miał rację... Moim zdanie nie ma co liczyc na zmianę cen - większość importerów wykorzysta dobry moment i będa próbowali odkuć sie za gorsze czasy.
Zawsze zresztą można pomyslec o indywidualnym imporcie na własną rekę....
|