|
Józku,
Link się - owszem - otwiera, ale pliku pdf (5.7 MB) nie mogę otworzyć. Nie wiem czemu. Mój wcześniejszy komentarz oparłem o spis treści, zresztą bardzo obiecujący.
Na sympozjum się - niestety - nie pojawię (za dużo spraw zawodowych). Warto byłoby te informacje rozpropagować.
Na nizinach też są kropkowańce. Problem w tym, że rzeki są tak zdewastowane (wyprostowane, pobetonowane, bez drzew na brzegu, itp.), że warto im poświęcić trochę uwagi ws. renaturalizacji. Wiem, że specjalizujesz się w potokach górskioch. Mając jednak kontakt z różnymi specjalistami możesz im szepnąć, że warto też poświęcić trochę uwagi Polsce środkowej i północnej.
|