| |
Czołem Jarku!
Nadal co prawda nie wiem, z kim koresponduję, ale chociaż częściowo się przedstawiłeś. Jako wędkarz. To już coś.
Może i trochę się zagalopowałem, przepraszam. To też sztuka, umieć przeprosić.
Skąd to zagalopowanie? Ano stąd, że ja jako 17-letni chłopak byłem już studentem Politechniki, i wydawało mi się, że można wszystkich mających tyle lat, oceniać wg kryteriów, którym podlega ocena osób dorosłych.
Myślałem, że wędkarz wędkujący od 5-ciu lat powinien wiedzieć.
Coprawda, w czasie kontroli nad wodą spotykamy różnych dyletantów, ale w moim przekonaniu, w większości, ze świadomego wyboru.
To, że nad wodą, czy gdzieś tam, wędkarz wędkarzowi to czy tamto opowiada, nie świadczy, że możemy bezkrytycznie to przyjmować.
W sprawie opłat sprawa jest jasna, przynajmniej dla mnie. Znaczek ma datę 2004r., czy to znaczy że możemy na tej podstawie łowić w 2005r.?
Płacę od 1978 roku ubezpieczenie komunikacyjne. Kończy mi się okres składkowy 08 XII. Czy to mnie upoważnia do ew. dyskusji z Policją, że jako stały klient np.PZU mogę jeszcze jeżdzić po 08 XII bez opłaty, bo przecież co roku płacę, od 26-ciu lat?
Mój "napastliwy" powyższy post traktuj tylko częściowo jako adresowany do Ciebie.Miał on raczej charakter ogólny, bezimienny. Można by powiedzieć, do Jarków w cudzysłowie.
Jesteś, (czy raczej byłeś do tej pory) anonimem nie przedstawiającym się bliżej, bez adresu zwrotnego, bez osobowości, bez twarzy. I tak też to powinieneś przyjąć. Jako post do anonimów, którzy często nic, lub niewiele wiedzą, niewiele też z PZW mają wspólnego.
Idę w zakład, że w okresie ochronnym na Wiśle, już w lutym zagości niejeden wędkarz i będzie "fanzolił", że on nie wiedział o zakazie wędkowania do 28-go lutego. Tak jak spotykamy takich we wrześniu, którzy twierdzą, że pierwsze słyszą, że Wisła jest od 01.IX.wyłączona z wędkowania. I jeszcze pretensje mają, że im nikt nie powiedział. A wędkują częstokroć po ileś tam naście lat, chociaż Wisła od powojny jest w tym okresie z wędkowania wyłączona. ( oczywiście, chodzi o Wisłę w rejonie Malinka - Kiczyce, tj. na odcinku górskim.)
Tyle może na razie, mimo wszystko zachęcm Cię do aktywnego udziału w Walnym w waszym Kole, to droga do wyjścia z marazmu, chociażby, na lokalnym szczeblu !!!
Pozdrawiam z Cieszyna, Wacek.
Jako przeprosiny, przesyłam Ci zdjęcie naszej cieszyńskiej Olzy.
|
