|
Witam i się tłumaczę!!
To opóźnienie, o którym niżej pisze Tomek, jest niestety moim udziałem a właściwie Poczty Polskiej.
Moje muchy o ile wiem dotarły jako ostatnie. Moja paczka została wysłana 22 listopada, (czyli dosyć wcześnie) jednak dzięki znanej niezawodności Poczty Polskiej, paczka nie dotarła . W czwartek 09.12, gdy większość much była już wystawiona w katalogu zorientowałem się, że jest coś nie tak. Po skontaktowaniu się z Tomkiem okazało się, że much nie ma . Musiałem "pieronem" w ciągu jednego wieczora wykonać komplet aby się jeszcze na Machniom załapać. Dla początkującego "krętacza" wyzwanie nie lada. Udało się !, ale musiałem wysłać Tomkowi muchy na raty.
W końcu dotarły.
Z tego miejsca chciałem wszystkich bardzo przeprosić za opóźnienie i za jakość wykonanej muchy. Chcę podziękować Tomkowi za cierpliwość i wyrozumiałość, a Wam wszystkim za świetną zabawę. Gorąco pozdrawiam Marcin Paprocki.
a - jeszcze jedno!
To jest moja pierwsza w życiu sucha mucha wykonana własnoręcznie. Imadło nabyłem w czerwcu br. Stąd niskie loty
i wpadłem!!!!!!!
|