|
Najbliższy rok może być dość rozstrzygającym w jakim kierunku pójdą wędkarze w latach następnych, więc pewnie o wspólnym języku nie będzie mowy. Raczej zapowiada się walka o klienta, mam nadzieję, że uczciwa. Jednak pomimo tego kroczku w stronę we właściwym kierunku, to i tak PZW dzierży ster na tych najważniejszych z Podgórskich rzek (San, Dunajec) i tego monopolu przełamać się jak widać nie dało. Nie wiem jakimi kryteriami kierował się krakowski RZGW nie przyznając Fundacji odpowiedniego odcinka Dunajca, a tylko to zmieniłoby cokolwiek.
Chociaż cieszą nawet tak mizerne zmiane, to nie powinniśmy się tym zachłystywać, bo coś mi to wygląda na resztki z pańskiego stołu, w rzeczywistości rzecz bez większego znaczenia dla ogółu.
I obawiam się, że za małe te zmiany by musiało być inaczej niż jest.
pozdr.
BT
|