|
Panie Wojciechu!
Życze sukcesów Waszej Rudawie. Na pewno wiekszość krakowskich muszkarzy bedzie stałymi gośćmi zarówno Rudawy jak i Raby.
Co do wieloletnich fechtunków z PZW to sytuacja, jaka miała miejsce raczej się nie powtórzy. Owszem, teoretycznie to możliwe, ale w praktyce niezykle trudne i małoprawdopodobne. Choć prawdopodobne jest że 1 stycznia nie bedzie jeszcze wszystkich gospodarzy, to jednak stan taki nie utrzyma się pewnie dłużej niż góra kilka miesięcy; ale na pewno nie będzie to trwało kilka lat. Obecne prawo wodne ma już prawie komplet aktow wykonawczych, więc stan "niepewności" nie powinien byc długi. RZGW musiałoby łamać przepis po przepisie, aby przedłużać w nieskończonośc przetargi. A skoro przyznało rzekę jednak Wam, a nie PZW, to znaczy że nie jest zainteresowane w dokładaniu sobie problemów, skarg na swoją działalność i dodatkowej pracy papierkowej.
Pozdrawaim serdecznie
Michał Cebula
|