|
Można, czyniąc starania o dokładne dane szkodliwe dla ciebie, prównanie ich z pozwoleniem wodnoprawnym zapory i ujęcia wody, próbą ich renegocjacji, ewentualnego kompromisu lub sporu. Na początek, trzeba zakupić książkę "Zbiornik Dobczycki, ekologia-eutrofizacja-ochrona" w Zakładzie Biologii Wód PAN, dobrze się przygotować i sprawdzić, czy to co tam napisane jest dotrzymywane. Warto też zapoznać się z pozwoleniami wodnoprawnymi jak poprzednio. A potem samo poleci.
Do odcinka C&R dorosły tylko te miejsca, gdzie zlikwidowano, spacyfikowano lub znacznie ograniczono kłusownictwo. Pozatym mam ochotę w styczniu złowić w Gdowie (i zjeść) pierwsze wracające z Bałtyku do Raby łososie...a ty nie?
Pozdrawiam i proszę ewentualnie dalsze kontakty na priw (na stronie łowiska)
|