|
Panie Maćku,
Na Pana "padło" ale odpowiedź jest do wszystkich dyskutujących o zarybieniach.
Nakłady na zagospodarowanie obwodu rybackiego to nie tylko zarybienia. Czasem brak zarybień może być zbawienny dla populacji ryb. Prosze zwrócić uwagę na wymianę zdań między Józiem Jeleńskim i mną w nawiązaniu do poprzedniej dyskusji i na przykład Rudawy i Prądnika.
Serdecznie pozdrawiam
Jurek Kowalski
Prawdą jest że nie tylko zarybienia , ale nie mogę się zgodzić że brak zarybień był zbawienny przynajmniej w stosunku do Rudawy.W momęcie kiedy KTWS zaczynało gospodarować na Rudawie ,woda była praktyczni bezrybna , to że teraz jest inaczej, to jest efekt naszej pracy, w tym i zarybień.
|