|
Jacku,
Ależ PZW to właśnie członkowie stowarzyszenia. To nie żaden osobny byt.
Bierne prawo wyborcze to jedno z praw członkowskich zapisanych w statucie.
Praca na rzecz stowarzyszenia to właśnie wyrażanie szacunku innym członkom stowarzyszenia.
Silne członkostwo stowarzyszenia wyłania spośród siebie silną, sprawną ekipę przedstawicieli. Jednocześnie wspiera ją w robieniu dobrych rzeczy i pilnuje żeby nie zeszła na zła drogę. Słabe członkostwo wyłania spośród siebie słabą władzę, a z kolei łatwo daje sobą manipulować. Tak więc stowarzyszenie jest tak silne i sprawne oraz tak szanuje swoich członków jak silni i sprawni w działaniu na rzecz stowarzyszenia oraz zainteresowani jego sprawnym działaniem są członkowie. Nie licz na to, że wybranym przedstawicielom będzie sie bardziej chciało niż tym, którzy ich wybierają. Jeżeli członkowie wybierają "dla świętego spokoju" albo, częściej, wcale nie uczestniczą w życiu stowarzyszenia i w wyborach to tyle samo otrzymują w zamian.
A praca na rzecz stowarzyszenia to nie tylko uganianie się nad rzeką. Form tej pracy może być wiele. To kwestia inwencji i inicjatywy.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
|