|
Panie Bogdanie,
Moja wypowiedx była woprawdzie skierowana do drugiego Bogdana wypowiadającego się w tej sprawie ) natomiast dziękuję Panu za zasygnalizowanie ważnego tematu gospodarczego.
Rzadko chroni się największe osobniki w populacji. Zazwyczaj w programach zarządzania populacjami "dzikimi" chroni się wybraną część populacji wykazującą wigor i liczebność istotną dla reprodukcji, pamiętając jednocześnie o wędkarzach i ich satsfakcji z łowienia (i zabierania) okazów. Często też redukcja osobników najstarszych jest wykorzystaniem potencjału wody - "lepiej" żeby kończącego życie "starca" zabrał wędkarz niż miałby on zginąć ze starości. Lipienie np. żyją max. 7-8 lat i dłużej "nie pociągną". Oczywistym jest też nakładanie mniejszego limitu pozyskiwania ryb dużych bo jest ich po prostu mniej.
Stąd w programach, w których stosuje się tzw. "slot limit size" czyli wymiar "przedziałowy" lub "widełkowy" ochronie podlegają trzy-cztery roczniki ryb dużych (np. pstrągi potokowe 30-55 cm), a ryby mniejsze i większe można zabierać (w ograniczonych ilościach, z limitem nakierowanym na zabieranie ryb poniżej "widełek" - np. 3 ryby dziennie w tym 1 powyżej 55 cm).
Sposobów regulowania presji wędkarskiej i zrównoważonego zarządzania łowiskami jest wiele. Wybór tej najlepszej zależy od lokalnej sytuacji i nie da się załatwić "generalnymi" uregulowaniami.
Serdecznie pozdrawiam
Jerzy Kowalski
|