|
Moja myśl przytacza stan istniejący, w którym sportowe wędkarstwo muchowe (podobnie jak inne dyscypliny sportu), podążą scieżką wytyczoną przez międzynarodowe reguły sportowe zawodów, które budowane są na bazie analogii z innymi dyscyplinami oraz naturalnej ewolucji wynikającej z wieloletniej tradycji ich rozgrywania.
### Właśnie to, że światowe wędkarstwo muchowe podąża ścieżką innych dyscyplin jest dla mnie bez sensu. Po co dostosowywać się do bezsensownych trendów, skoro można spróbować samemu je współtworzyć na dobrych zasadach. My jako Polacy mamy chyba jakiś kompleks dostosowywania się do standardów zachodnich, gdy często są one o wiele gorsze od naszych własnych. Skutki takiego myślenia widać już teraz w wielu dziedzinach życia.
|