|
Witam
Miałem na myśli tylko to, że niejeden polski wędkarz łowi tak pięknymi metodami jak mokra, czy sucha, ale po złowieniu ryby, niepięknie jej dziękuje pakując do koszyka. Jeśli miałbym osobiście wybierać to już wolę etycznego "glajcharza" od łowiącego na suchą "kompleciarza".
Dziękuję za zaproszenie, jeśli w końcu uda mi się pojawić w tamtej części Polski z chęcią się wybiorę.
pzdr Michał
|