|
I jeszcze jedno w PZW dużo pieniędzy się marnuje, bo takie okręgi jak Katowice, Łódź, Warszawa nie mają wód a mają pieniądze. Łódź ma chyba aż 60 ha. Opłaty ze składek na zarybienie idą na przelew. Wody tego nie widzą, natomiast małe okręgi nie mają dostatecznych środków na tysiące hektarów wód i dlatego wody są martwe. Masę forsy topi się w dzierżawy jezior na mazurach. Czterdzieści parę okręgów niewydolnych finansowo ani myśli racjonalizować ekonomiczną stronę rybactwa. Nie są w stanie nawet się porozumieć i robią bzdury.
pozdrawiam
Leszek
|