 |
Odp: Niecodzienny dublet:):):)
: : nadesłane przez
emfemera (postów: ) dnia 2004-09-21 16:38:56 z *.77.classcom.pl |
|
Moja przygoda jest troszkę inna, ale też niesamowita. Rzecz miała miejsce nad Białka Tatrzańską. Podczas niżówek letnich jedynym sposobem na złowienie miarowej ryby stała się mikro nimfka pod prąd. Ponieważ układ nurtów i szybkość przepływu uniemożliwiały wręcz wyczucie delikatnego brania używałem "plastelnowego" indykatora zaciskanego na plecionkowym łączniku linki. Indykator w kolorze czeronym fluo był dobrze widoczny nawet w spienionych bystrzach. Prowadząc muchy zaraz poniżej przelewu nastąpiło bardzo mocne uderzenie w pływający indykator, śmiesznym ale zarazem automatycznym gestem było z mojej strony zacięcie. Co jeszcze ciekawsze czułe na końcu ciężar ryby która jednym susem przeskoczyła przelew i dzielnie walczyła na końc.ówce płani. W krótkiej chwili znalazłem się przy niej i zobaczyłem dużą głowacice z końcówka linki w pysku. RYba jednak spadła po długim odjeździe z prądem. Łącznik był natomiast dostrzętnie poszarpany.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|