Odp: Calujcie mnie wszyscy w .......................(sprzatanie)
: : nadesłane przez
Grzes D (postów: ) dnia 2004-09-17 09:58:34 z *.kielce.sint.pl
Widze ze jak sie wlozy kij w morwisko to efekty sa o wiele lepsze niz wtedy kiedy sie grzecznie poprosi. Mariuszu Daniel ma racje. Nikt sie nie podnieca tylko sporo osob bierze do lapek woki i sprzata. A czy akcja ma byc na wiosne czy jesienia nie ma znaczenia. Przeciez w marcu mozemy pojsc jeszcze raz postprzatac po "debilach". Wiem ze forumowicze nie smieca i chwala wam za to.
Jachu co do faceta z "klasa" to musze powiedziec ze jestem facetem nie tylko z jedna klasa ale ze szkola. Na dzien dzisiejszy mam potwierdzenie od okolo 650 uczniow co do wyjazdu jutro nad Nide. Licze ze z taka rzesza ludzi uda mi sie posprzatac okolo 30 km rzeki Przy okazji panie od biologii obiecaly nad woda w trakcie sprzatania lekcje o rybkach i innych zyjatkach wodnych. Anglisci opowiedza cos po angielsku. Reszta nauczycieli (ok 12 szt) tez cos opowiedza dopasowanego do swojego przedmiotu. Tak wiec jak pisalem w poprzednich postach ja zaczynam od dolu bo "Takie beda Rzeczypospolite jakie ich mlodziezy chowanie" jak mawial jeden madry pan. A ze ktos sie poczul urazony za to calowanie hmm to bylo w cenie biletu. Tak naprawde to nie caluje sie z facetami Pozdrawiam
Grzes D