|
Spokojnie Grześ, brak zgłoszeń na forum nie oznacza, że nikt nie podjął inicjatywy. Wielu wędkarzy sprząta i nikomu się nie chwali, bo nie robią tego dla poklasku. Jeśli chodzi o samą słuszność tego typu akcji, to mnie nasuwa się taka refleksja/obawa: czy jak taki smiecący prostak widzi, że ktoś po nim posprzątał nie pomyśli sobie, że można dalej wyrzucać bo ktoś i tak posprząta? Czy nie powoduje to wyrobienia pewnego złego nawyku u tego typu "ludzi"?
Pozdrawiam
Robert
|