|
Namaste!
Jak juz kiedys powiedzial na tym forum Mysza. Zawody mozna rozgrywac gdy pozwalaja na to warunki, a gdy nie pozwalaja to sie ich nie rozgrywa. I koniec. Jeszcze kilka lat temu na Dunajcu lowiono na Podhalu po kilkaset miarowych, a nie 20-centymetrowych lipieni. A Poprad to byl tak na dokladke. Ja zawsze lubilem ta rzeke i wolalem na niej lowic, choc ryb bylo wyraznie mniej niz na Dunajcu. Bo nie bylo ludzi. Teraz rozp... i ta wode. W Dunajcu nie ma ryb, San w polowie niedostepny dla przecietnych wedkarzy, podobno Bobr tez zasyfili jakimis osadami ze zbiornika... No to zostaje Poprad.
Szkoda, fajna rzeka byla.
Przemek
|