|
pare pływa na Skawie, byłem tam teraz na wakacjach miedzy 16,08 a 30,08. Troche tam połowiłem lipieni (ok 30cm.trafiły sie nawet 2szt ok40cm.) wiecej niz potoków (wszystko male do 30cm max) wytłóczone przez miejscowych. Jak popada deszcz i zrobi sie mętna woda to łowia na robaka. Biora wszystko co popadnie. Najlepsi są z koła wedkarskiego (niepamiętam nazwy) zarybiaja sobie pewien odcinek rzeki a po calej uroczystości "zarybienia"(kazdy z nich ma wedke w samochodzie), a po upływie 30 min przbieraj sie i jazda do wody!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kto wiecej kto szybciej złowi ryby żeby nastepnego dnia nic niepływało ( informacja pochodzi od miejscowego muszkarza, świadek tego procederu).podam na koniec ze to okolice Makowa P.
|