|
Masz rację FremeN trzecia tura to było nieporozumienie. Moim skromnym zdaniem , jeżeli o godz. 6 ktoś wybrał się badać łowisko to widząc co się dzieje ( mając doświadczenie z górskich łowisk ! ) powinien natychmiast podjąć decyzję o zakończeniu zawodów a nie przerywać ich w trakcie trwania tury, gdyż od samego początku jej trwania na niektórych odcinkach nawet sektora C łowienie było niemożliwe ( nie mówię już o spływających konarach, wiadrach i innych śmieciach) gdyż na własne oczy widziałem bardzo doświadczonego zawodnika, znającego łowisko jak własną kieszeń, który w pięknym stylu ewakuował się z wody sięgającej zaledwie kroku raując się przed pływaniem. Sam będąc laikiem miałem problem z wejściem do wody nawet na taką głębokość. Jeśli chdzi o Jasia ADAMOWA to uważam, że został on bardzo skrzywdzony i tak jak MANIO uważam go za Mistrza Polski 2004, gdyż nie wieżę , że nie dostałby ryby gdyby tura trwała do końca albo tak jak do niektórych odcinków nie dotarłaby do nas informacja o jej przerwaniu.
Ps. Tak przy okazji dla " nie znoszę mesierzy "(chociaż nie wiemco znaczy " miesierzy) - człowieku gdybyś złowił na MMP życiówkę, to jeżeli ktoś miałby aparat to też zrobiłbyś sobie fotkę, jeśli chodzi o podtekst zadziorowy to mogę zapewnić, że się mylisz jeszcze jedno- nie gardz ludżmi których nie znasz. Poza tym nikt nie broni zostać tobie " hehe sportowcem" i brać udziału w zawodach !
|