|
Radzę poczekać na koniec robót w tym roku (za niedługo) i wtedy narzekać. Regulacja odcinka Raby od jazu do ujęcia wody polega na obrukowaniu podmywanego brzegu w parku i na wykonaniu trzech ramp - bystrzy, podpiętrzających wodę i zapewniających "pool & current pattern" czyli naturalną sinusoidalność rzeki. Część tego obrukowania będzie wykonana w terminie późniejszym lub nawet w przyszłym roku. Sama idea i projekt były od samego początku konsultowane z użytkownikiem rybackim, inwestor i wykonawca uzyskali wszystkie wymagane prawem pozwolenia, a Starosta myślenicki wydał precedensową decyzję nie zewalającą na mącenie wód od piątku do niedzieli włącznie. Może miejsce pod mostem nie będzie takie samo jak poprzednio, ale cały odcinek był wędkarsko użytkowany, jest wędkarsko użytkowany podczas wykonywania robót, a po wykonaniu będzie miał rolę piętrzącą i retencjonującą, a nie jak inne regulacje meliorującą w znaczeniu "odwadniającą". Przystępujemy właśnie do nasadzeń roślinności podwodnej, która po wezbraniu i dzięki zabezpieczeniu trwałości profilu rzeki będzie miała szansę na przetrwanie dłużej niż jeden sezon.
Ja miejsce pod mostem pamiętam jako dobre z lat 70-tych, kiedy było metr wyżej. Potem mocno wyerodowało i było jeszcze lepsze, z taką długą, powolną odnogą przy lewym brzegu, zarośniętą włosienicznikami i rdestnicą kędzierzawą, spomiędzy których łowiło się potokowce na suchą w samo południe. Potem robili ujęcie wody dla Myślenic, wyrównali, ale nie dali rady skoro wspominasz to miejsce jako dobre, a ja łowiłem tam spore lipienie i niezłe potoki. Przy tym zakresie robót ingerencja w to miejsce jest bardzo mała i wierzę, że będzie to miejsce jeszcze lepsze niż dawniej: przede wszystkim głębsze, bardziej ustabilizowane i z pokryciem roślinności podwodnej.
|